Aktualności

Tak na poprawę nastroju w to deszczowe popołudnie część III "słonecznego" festiwalu tym razem jeden z naszych występów i tylko bardzo proszę się nie śmiać z Roberta, który "znalazł dziewicę". Godne uwagi jest zaś skupienie słuchających nas dzieciaków :) :) :).

Wiadomość z ostatniej chwili od Taty naszej Magdy by WhatsApp. Mój stary Samsung spisuje się jak należy. Jego nowy właściciel też. Sami zobaczcie.

Zapraszam na II odsłonę wspomnianego festiwalu. Zachęcam do ogladania całosci materiałów, gdyż zawierają różne zwroty akcji. Pytacie o nasze występy.... obiecuję, że wybiorę jakiś najmniej kompromitujacy i opublikuję.

Nasz ostatni pobyt w Kenii był ogromnym przeżyciem i niezwykłym doświadczeniem. Mogliśmy zobaczyć z bliska jak żyją nasi przyjaciele, dotknąć ich codzienności. Pisałam już wcześniej o cudnych, wielobarwnych, choć bardzo prostych strojach kenijskich kobiet. Teraz ...

Dzisiaj pracowity dzień, zaczęliśmy przekuwać w czyn swój pomysł o tworzeniu fundacji.
Pierwszy bardzo trudny i ważny krok postawiony - od rana pracowaliśmy nad statutem fundacji Kenya Asante Sana Polska. Statut gotowy. Jutro ...

Nasze dość częste wizyty w wiosce, wspólne zabawy i bardzo udane próby komunikowania się z dzieciakami, zaowocowały spontanicznym pomysłem, aby zorganizować coś na kształt "festiwalu piosenki polskiej i suahili". Oczywiście przygotowaliśmy repertuar, naszym wsparciem była 12 letnia Rozalia Duda (powinniście ją znać z poprzednich postów), która na tym etapie już całkowicie "wsiąkła" w relacje z dzieciakami z wioski. Niestety ...

W Kenii odebraliśmy piękną lekcję życia. Spędzaliśmy z naszymi przyjaciółmi całe dnie, mogąc uczestniczyć w ich codzienności. Dwie wioski, które często odwiedzaliśmy nie są tzw. "plastic village" i nie leżą na szlakach turystycznych wycieczek. Przywieźliśmy do Polski tyle opowieści, emocji, wzruszeń i wspaniałych wspomnień wywołujących refleksje, że powinno wystarczyć tematów do poruszenia na stronie na kolejnych parę miesięcy. ...

Zapraszamy również do śledzenia naszego Instagrama

Dzisiaj na powitanie, z dużą satysfakcją i radością, dzielę się z Wami zdjęciem Madzi. Zrobione zostało wczoraj przez jej tatę za pomocą mojego zużytego smartfona, którego podarowaliśmy mu podczas naszego pobytu, żeby mieć aktualne zdjęcia dzieciaków. Nauka obsługi trwała ...

Myślę, że ten dwuminutowy film z poprzedniego postu nie jest najlepszym materiałem na zakończenie dnia. Dlatego po raz kolejny i na pewno nie ostatni, przedstawię Wam głównych bohaterów tej historii (oczywiście tych występujących w rolach pierwszoplanowych, bo tak na prawdę jest ich ...

Ci z Was, którzy odwiedzają naszą stronę, zwrócili pewnie uwagę na zdjecie w tle. Jest to dom naszego przyjaciela.Zbudowany przez niego z patyków, gliny i suchych palmowych liści. Dach jest w tych warunkach jednosezonowy. Trzeba go dość czesto naprawiać i uzupełniac ubytki. Inaczej nocne ulewy, które o tej porze zdarzaja sie coraz częsciej, a za chwilę przerodza się w trzymiesieczna porę deszczową, wypedzaja z łożka. Wewnątrz jest ...

Jedną z wielu rzeczy, która oczarowała mnie w Kenii jest damska moda. Tak, tak, wcale nie żartuję. Kobiety w tym kraju oplatają swoje ciała w przeróżny sposób barwnymi chustami - kangami. Czasami tworzą z nich coś w rodzaju spódnicy, innym razem ta sama chusta staje się sukienką, ...

Zgodnie z obietnicą, dzisiaj parę słów o mundurkach w kenijskich szkołach.
Każda szkoła w Kenii ma swoje kolory mundurków. W Galu Primary School, której uczniów otaczamy opieką, obowiązują koszule i bluzeczki (bądź ...

Nie mogąc się powstrzymać, ze specjalną dedykacją dla Izy Wawrzyniak piosenka Lala Salama, czyli safe, peaceful sleep - bezpiecznej, spokojnej nocy. Wykonanie: nasz przyjaciel - tata małej Madzi.

Jako uzupełnienie postu o Rozi i jej Dziadku zamieszczamy film (oczywiście z "naszą" Madzią w roli głównej), zwróćcie jednak uwagę, w końcowej części filmu, na odpowiedź Dziadka, gdy zapytałam: "Jak tam Rozi?".

W połowie naszego pobytu poznaliśmy Dziadka George'a i jego wnuczkę Rozi (Rozalia) - Polaków z miejscowości Opalenica koło Poznania. Kiedy usłyszeli naszą historię, już pierwszego dnia poszli z nami do wioski Hamisiego. Obydwoje, podobnie jak my przed rokiem, zostali porażeni ...

Kolejną rzeczą, która zaskakuje prawie na każdym kroku jest czystość ubrań ludzi zamieszkujących odwiedzane przez nas okolice. W tym poście również nie obejdzie się bez słowa „bieda”. Ubrania Kenijczyków są najczęściej bardzo zużyte – są tak zużyte, że w warunkach europejskich dawno utraciłyby to miano – ale, co zaskakuje, są CZYSTE. Z powodu biedy noszone są do momentu, aż całkowicie się rozpadną. Każdy próbuje przedłużyć ich żywotność poprzez częste ...

Na lokalnym targu w Ukundzie nie spotkacie turystów, nie ma też kolorowych straganów z drewnianymi figurkami, maskami i innymi pamiątkami. Spotykamy za to miejscowego szewca, który naprawia ale i "produkuje" obuwie. Jest to jeden z niezliczonych widoków ilustrujący biedę mieszkańców Kenii ... I ta prośba na koniec, czy może zobaczyć nasz filmik.

W Kenii w piłkę grają wszyscy, dziewczynki i chłopcy, mali i duzi. Co chwila napotykaliśmy całe gromady uganiające się za czymś, co może piłką kiedyś było (w innym bogatszym świecie), albo piłkę tylko przypominało. Piłka może i nie najlepsza, ale entuzjazm i zapał jak się ...

Będąc w Kenii z dużą uwagą przyglądałam się dzieciom, ich zabawom, wzajemnym relacjom i spontaniczności. Jak poprzednio pisałam do zabawy służą im obręcze kół, opony, piłki szmacianki, patyki, kamienie, a nawet stary klapek przytroczony do pleców małej dziewczynki za ...