Menu
2021-01-15

Mombasa moimi oczami - W. Mrozek

Wspominam film Biała Masajka – podróż do Mombasy nie tylko przeniosła mnie w inną przestrzeń, ale i czas jakby nie nasz. Wszystko tu pachnie historyczną Afryką. Ludzie pogubieni, jednocześnie biegną, spieszą się, z drugiej strony koczują przy straganach, jakby czas ich przykotwiczył na zawsze. Tutaj inna Kenia. Mimo intensywności blasków tego miasta, czułam w powietrzu napięcie i gwar, który mnie trochę niepokoił. Byłam tu intruzem, co dali mi odczuć policjanci. Na szczęście towarzyszył mi dobry i kochany Masaj Yusuf Mohamed, który opiekował się mną i pilnował, aby nie spotkała mnie krzywda. Odsłonił mi piękno tego zakątka i opowiedział mnóstwo prawdziwych historii. On oczywiście nie miał pojęcia, że widzę kadry z filmu i podążam nimi z uwagą kinomana. Uciekałam z tego miasta szybko i niespodziewanie, niczym bohaterka filmu. Aby wrócić w zacisze wsi Mwabungu, gdzie pachnie ugali i słychać śpiew modlących się mężczyzn i można poczuć się bezpiecznie.

Wszystkie zdjęcia zamieszczone pod tym artykułem są autorstwa Wioletty Mrozek, oprócz fotosów z filmu Biała Masajka (Die Weisse Massai) z 2005 r. w reżyserii Hermine Huntgeburth.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook - dostępne tylko dla znajomych p. Wioletty Mrozek.

  • Fotos z filmu "Biała Masajka (Die Weisse Massai)
    Fotos z filmu "Biała Masajka (Die Weisse Massai)
  • Fotos z filmu "Biała Masajka (Die Weisse Massai)
    Fotos z filmu "Biała Masajka (Die Weisse Massai)
  • Fotos z filmu "Biała Masajka (Die Weisse Massai)
    Fotos z filmu "Biała Masajka (Die Weisse Massai)
Partnerzy