Menu
2020-12-27

Moje pierwsze wrażenia z Mibiboni - M. Mrozek

Jest taki dom, gdzie liczy się tylko drugi człowiek. Wchodząc do środka, witają cię kwiaty, śmiech dzieci i uśmiechnięci gospodarze. Przyjechałam tu na zaproszenie Magda BauerRobert Władysław Bauer, od progu witał mnie Mohcio Mohamed i jego żona Mwanasha ze szczerym i pełnym miłości zaproszeniem – Karibu. Tutaj czas się zatrzymał, a ja uczę się na nowo, co znaczą polskie słowa - Gość w dom, Bóg w dom.

To prawdziwa afrykańska gościnność. Madziu, Robercie, dziękuję. My soulmates.

Wszystkie zdjęcia zamieszczone pod tym artykułem są autorstwa Wioletty Mrozek.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook - dostępne tylko dla znajomych p. Wioletty Mrozek.

Partnerzy