Menu
2020-03-28

Jesteście dalej niż to było jeszcze wczoraj, ale nadal o Was pamiętamy...

Pamiętam dokładnie smutne oczy, drżący głos i delikatność zmieszaną z determinacją, człowieka spotkanego dawno temu na wygładzonym przez poranny odpływ piasku. To spotkanie zmieniło nasze życie. Przez kolejne lata przekonywaliśmy się coraz bardziej jak wielka potęga jest w nadziei. Zrozumieliśmy jaką radość i siłę można czerpać z dzielenia się wszystkim tym, co dotychczas wydawało się nam niepodzielne. Wierzyliśmy, że nic nie ma znaczenia jeżeli chcesz zmieniać świat wokół siebie...

Dziś przekonujemy się bardzo boleśnie, czym jest bezsilność, niemoc, niepewność, lęk i wszechobecna tęsknota.

Cały świat stoi przed wielką próbą, wszyscy musimy stawić czoła nieznanemu, zmierzyć się sami ze sobą. Jednak nie wszyscy jesteśmy równi w tej walce. Daleko stąd... dziś dalej niż można było przypuszczać, poza zasięgiem... żyją nasi kenijscy przyjaciele. Pozostawieni sami sobie, ze swoim lękiem, niepewnością, często także z niezrozumieniem sytuacji w jakiej się znaleźli. Turyści wyjechali nagle i niespodziewanie, a Kenia odsłoniła swoje drugie oblicze. Strach, brak środków do życia, głód, brak dostępu do informacji, wiele niewiadomych, wiele pytań bez odpowiedzi, bicie na oślep i bez ostrzeżenia tych, którzy chcą być razem... chcą być razem, bo zawsze byli blisko siebie. Każdy z nich widząc niemoc zamożnych krajów, w głębi duszy myśli, że sam jest bez szans. Strach, brak informacji i brak nadziei wyzwala najgorsze instynkty, uruchamia agresję. Nie pamiętam tak smutnej Kenii, nie pamiętam tak zatrwożonych moich przyjaciół. Nie pracują hotele, upadają sklepiki, nie jeżdżą piki-piki, sporadycznie tuk-tuki, nikt nie zaplata włosów, nie śpiewa piosenek, nie wypieka pączków kokosowych... Wiem jednak, jak wielka potęga tkwi w nadziei, jak ważna jest empatia i miłość, nie zapomniałam, pomimo niepokoju i lęku który towarzyszy i mnie, jaką siłę i radość można czerpać z dzielenia tego, co wydaje się niepodzielne. Dlatego jeszcze dziś trafi do naszych kenijskich przyjaciół pierwsza część pomocy finansowej z przeznaczeniem na podstawową żywność. Musimy dać im nadzieję, musimy pokazać, że pamiętamy o nich, musimy dać sygnał, że jesteśmy nadal razem, że w tych trudnych czasach potrafimy spojrzeć dalej niż przez własne okno i na własne podwórko. Pamiętacie pewnie chwile pełne wzruszeń i radości które spędziliście w Kenii. Tam można poczuć smak i zapach życia, można nauczyć się kochać, wybaczać, tańczyć, śmiać - tak naprawdę. Można odnaleźć samego siebie. Zatem wszystkich tych, którzy wiedzą o czym piszę, oraz wszystkich tych, którzy nie wiedzą, ale wierzą mi na słowo, zapraszam - dołącz do naszych działań. Daj im odrobinę nadziei i radości, daj sygnał, że nie zapominasz o innych.

 

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

Partnerzy