Menu
2018-08-30

Fascynacja Afryką - 2 level wtajemniczenia

Kiedy miesiąc temu nieoczekiwanie wracałam przed zaplanowanym terminem z Afryki, nie potrafiłam poukładać bałaganu w swojej głowie i pomimo, że twarda ze mnie babka, nie potrafiłam przestać płakać.

Dziś wiem, że miłość do Czarnego Lądu - nawet jeśli jest odwzajemniona - to miłość trudna. Afryki trzeba się nauczyć, trzeba ją zrozumieć, trzeba wsłuchać się w jej rytm. Naiwnie myślałam, że dobre chęci, szczere intencje i intuicja wystarczą... znowu zabrakło mi wyobraźni.

W Afryce nie działają żadne zasady logiki z "naszego" świata... I w tym miejscu chciałam bardzo, ale to bardzo, podziękować Oli Van Kroli, która stanęła na naszej afrykańskiej drodze, która rozumiała nasz entuzjazm, a potem jeszcze lepiej zrozumiała mój żal i smutek.

Olu, poradziłaś mi wtedy: przeczytaj książkę "Sen pod baobabem", pomoże ci zrozumieć mentalność Afrykańczyków. Olu - czytam... i układam sobie w głowie, odnajduje swoje emocje, zaznaczam fragmenty - pokazuje je mojemu Robertowi - patrzy na mnie wymownie.

Dziękuję też Magdzie Lewgowd, za wsparcie przez telefon, kiedy na lotnisku w Addis Abeba wciąż nie mogłam przestać płakać i za wszystko, co dla mnie zrobiła. A ja i Robert, zgodnie z zasadą: co cię nie zabije, to cię wzmocni - robimy swoje :) :) :).

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

Partnerzy