Menu
2018-08-17

Ja - Beach-Boy

Dziś napiszę o Kenii trochę z innej perspektywy. Nie będzie o dzieciach, nie o wiosce, nie o edukacji... będzie o plaży i Beach Boys'ach, którzy są jej nieodłącznym elementem, i którzy często nie mieli szansy skończyć szkoły. Kiedy prawie trzy lata temu zapytałam jednego z nich - "co mogę dla Was zrobić?", w odpowiedzi usłyszałam "mów światu dobrze o Kenii, mów dobrze o nas..." Sosha Fish ująłeś mnie tą odpowiedzią :).

Dla wszystkich turystów odwiedzających ten piękny zakątek świata, Kenia = safari, plażowanie i kąpiele w lazurowym oceanie...(czasami biedne, biegnące za jeepem wiozącym turystów, dzieci niestety stają się również rodzajem "atrakcji turystycznej" :).

My, pomimo licznych i długich pobytów w Kenii nie byliśmy do tej pory na safari (pewnie niektórzy z Was wiedzą dlaczego), zaś plażę odwiedzamy głównie w dni przyjazdu Polaków, aby w rodzimym języku zarekomendować ofertę Beach Boys'ów. Nie jest to zadanie ani wdzięczne, ani łatwe, ale robimy to zawsze szczerze i w przekonaniu, że choć tak możemy pomóc. Zawsze jestem bardzo szczęśliwa, kiedy uda mi się przyczynić do transakcji. Chłopaki naprawdę znają się na "robocie". Ci ze zdjęć poniżej, to "sekcja oceaniczna" - szare koszulki z charakterystycznym logo -to gwarancja udanej eksploracji oceanu.

Więc jeśli w okolicach Dani Beach spotkacie chłopaków w takich koszulkach i będą znali historię Małej Magdy - możecie im zaufać. Ali Fickie Fickie, Sosha Fish

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

Partnerzy