Ja to mam ogromne szczęście do ludzi

Tak sobie myślę, że mam w życiu OGROMNE SZCZĘŚCIE DO LUDZI. Jest wokół mnie mnóstwo osób, które lubię, podziwiam, szanuję, które mnie fascynują. Mniejsze, acz zacne grono tych, których kocham. No, ba - są też tacy, którym delikatnie mówiąc, nie po drodze ze mną. Ale też doceniam ich obecność ;), jest ona potrzebna i pouczająca. Dlaczego o tym piszę, o szczęściu do ludzi? Bo często mnie pytacie, czy w Kenii nie próbowali mnie naciągać, oszukać, czy nie byli roszczeniowi? I wyobraźcie sobie, nic z tych rzeczy. Kto zna mnie lepiej, wie, że nie jestem ani sentymentalna, ani naiwna. Wiem, że w Kenii, tak jak wszędzie, są ludzie uczciwi i nieuczciwi, szczerzy i zakłamani, dobrzy i źli. A ja spotkałam tylko tych pierwszych, bo mam w życiu OGROMNE SZCZĘŚCIE DO LUDZI. O nic nachalnie nie prosili, niczego na siłę nie sprzedawali. Gdy pytałam o cenę, mówili "zapłać ile uważasz". Choć sami mieli bardzo niewiele, byli gotowi tym "prawie nic" się podzielić, bardzo pięknie, prosto i z czułością mówili o innych i głęboko patrzyli mi w oczy...

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.