Menu
2017-10-09

Timoon - trzylatka z wioski Mwabungu

Timoon - to niezwykła trzylatka, która przez pierwszy tydzień naszego pobytu w wiosce nie odstępowała mojego męża Roberta ani na krok. Wpatrywała mu się wytrwale w oczy, trzymała za rękę, a jak miał zajęte ręce to obejmowała go za nogę. Przez tydzień nie spuszczała z niego wzroku, ale nigdy nic nie mówiła. Kiedy po tygodniu "oswajania się", przywitała nas wypowiadając jednym tchem zdanie wielokrotnie złożone w dźwięcznym, dziecięcym suahili, odebrało nam mowę.

Dlaczego piszę o Timoon?. Bo chcę Wam, krok po kroku przedstawiać dzieciaki z naszego Mwabungu. Znacie już Madzię i wiecie, że jest wyjątkowa, że ma niezwykłą historię. I na pewno z tego powodu jest nam szczególnie bliska. Timoon i jej niepełnosprawna siostra Fadira mają tylko mamę, żyje im się bardzo ciężko, matka pomimo, że stara się jak może, nie zawsze może nakarmić swoje córki.

W wiosce mieszka blisko setka dzieci, wszystkie są pełne życia, potrafią się pięknie bawić, patrzeć w oczy z taką serdecznością i zaufaniem, że czuje się ciarki na plecach. My uczymy ich, że można mieć marzenia, inne, niż te o porcji ugali, czy ryżu, one uczą nas, że "szczęście, to ta chwila, co trwa". Teraz, gdy wielkimi krokami zbliża się pora deszczowa wiemy, że zawitają do wioski głód i choroby. Jeśli zatem choć trochę polubiliście naszych kenijskich przyjaciół, albo choć trochę lubicie nas, to proszę wesprzyjcie choćby symboliczną kwotą naszą Fundację. W wiosce każda złotówka ma wartość kilkukrotnie większą niż Wam się wydaje.

Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.

Partnerzy