Manacombo - dziewczynka z wioski Biga
Mam wielką nadzieję, że każdego dnia widzicie pełniej i rozumiecie lepiej mój kawałek Afryki.
Specjaliści od marketingu medialnego mówią: "Afryka się nie klika", co znaczy, że nas nie interesuje, wręcz nie obchodzi ów odległy świat. Często myślimy o Afryce krzywdzącymi stereotypami, a temat tamtejszej biedy jest tak wyświechtany, że nie robi na nas wrażenia. Jesteśmy przekonani, że świat bardzo dużo robi dla Afryki. Być może, ale dopóki dzieci są głodne i umierają na malarię, dopóki ludzie nie mają dachu nad głową, podstawowej pomocy medycznej, dopóki szkoła pozostaje w sferze marzeń trzeba pomagać.
My pomagamy na najniższym możliwym poziomie. Pomoc jest kierowana do konkretnych osób, codziennie widzimy jak każda przekazana złotówka zmienia życie naszych przyjaciół i ich najbliższych. Wiemy kto i czego w danym momencie potrzebuje.
O idei naszego działania o naszych bliższych i dalszych planach opowiem Wam wkrótce. A teraz spójrzcie w oczy dziesięciolatki o imieniu Manacombo, jednej z sześciorga rodzeństwa w bardzo biednej rodzinie.
Tutaj istnieje możliwość skomentowania tej wiadomości na portalu społeczniościowym Facebook.